Ile razy zdarzało nam się zamykać buzię na kłódkę mimo tego, że chciałyśmy krzyczeć w niebo głosy, a na usta cisnęły się przeróżne epitety. Tak często staramy się tłamsić własne uczucia, że brakuje nam powietrza i zaczynamy się dusić... Dlaczego tak się dzieje? Przez to jedno zdanie ciągle pojawiające się w głowie: CO LUDZIE POWIEDZĄ?
Bycie rodzicem, bycie mamą to najodpowiedzialniejszy i najtrudniejszy zawód świata. Nie robimy w tym kierunku studiów, ani nie chodzimy na szkolenia,a jednak musimy wszystko wiedzieć i wszystko umieć. Jesteśmy budzikami, kosmetyczkami, fryzjerkami, stylistkami, kucharkami, szoferami, sprzątaczkami. Pracujemy 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu w domu bez prawa do zwolnienia chorobowego i urlopu, a zapłatą za nasz trud jest uśmiech naszego dziecka.
Poza pracę na pełen etat w domu, wiele z nas pracuje również zawodowo 8 godzin na dobę, 5 dni w tygodniu. Ale zaraz chwileczkę! Czy to oznacza, że doba ma 32 godziny? Skąd! Musimy wytrwać na dwóch stanowiskach w jednym czasie. Czy to w ogóle legalne?
Istnieje dziwne przekonanie, że kobieta - matka,nie ma prawa być zmęczona, w końcu jesteśmy tak zaprogramowane od pokoleń. Nie mamy prawa być zmęczone, nie mamy prawa narzekać, mamy zawsze ładnie wyglądać, nasz dom ma być nieskazitelnie czysty, obiad zawsze ugotowany i babeczki upieczone. Zmęczenie? Jakie zmęczenie? Przecież kiedy jesteś w pracy 8 godzin-odpoczywasz, to kiedy wrócisz do domu to możesz zająć się dzieckiem jednocześnie robiąc pranie i prasując partię ubrań z poprzedniego. Skądś to kojarzysz? A czy Twój mąż ,partner nie dał Ci czegoś takiego do zrozumienia? Zdarza się, że matka nie jest pytana czy nie ma ochoty odpocząć,zająć się sobą i czy po prostu najzwyczajniej w świecie jest szczęśliwa. Niektórych matek nikt nie chwali, że doskonale sobie radzą godząc ze sobą tyle rzeczy, bo przecież to oczywiste, że powinny.
Wyobrażasz sobie matkę, która w rozmowie z przyjaciółką mówi , że ma wszystkiego dość, chciałaby spakować swoje rzeczy i wyjechać na kilka dni by pobyć sama ze sobą. Że ma dość wiecznie nadętego męża który ciągle czegoś od niej wymaga, że chciałaby uciec od dziecka które już 3 dzień drze się bez opamiętania`i rzuca w nią zabawkami. Ona tego nie powie bo co powiedzą ludzie?
Każda Matka jest w stanie oddać życie za swoje dziecko. Uwielbia każdą chwilę z nim spędzoną, nawet kiedy układa z nim klocki i oczy mimowolnie jej się zamykają. Dziecko zawsze będzie dla Matki najważniejsze, ważniejsze nawet od niej samej. Matka najpierw da jeść dziecku, potem weźmie sobie. Kupi ubranie dziecku, dopiero później sobie. W razie choroby wyda krocie na lekarstwa dla dziecka, choćby dla niej miało braknąć. Każda z tych rzeczy to oczywista oczywistość.
Matka też kobieta, a jak kobieta to też człowiek. I w końcu nerwy jej puszczają i przyznaje się, że ma dość i chce odpocząć, że o 12 w południe ma ochotę się zdrzemnąć a zaraz potem pójść do kosmetyczki, że akurat tego wieczora chce uwolnić się od dziecka i leżeć w wannie pełnej piany godzinami. Przyznała się i poczuła na sobie te oskarżycielskie spojrzenia i usłyszała te szepty w których została nazwana wyrodną matką. Jak ona w ogóle może chcieć pozbyć się dziecka i na kilka godzin odwieźć do babci tylko po to by odpocząć?
Podejścia tych ludzi prawdopodobnie nic już nie zmieni, ale Ty Matko możesz zmienić swoje. Uwierz w to, że nie musisz udowadniać wszystkim, że jesteś idealna i potrafisz bez mrugnięcia okiem ogarnąć wszystkie ważne rzeczy. Jesteś tylko człowiekiem, a każdy człowiek bywa zmęczony i każdy człowiek ma swoje potrzeby, a te potrzeby nie muszą kręcić się tylko w okół dziecka.
Jesteś tylko człowiekiem i AŻ MATKĄ!
I nie przejmuj się tym co mówią ludzie, bo oni zawsze będą gadać. To Twoje życie i masz je tylko jedno.
http://www.tasteaway.pl/2014/07/30/nie-dogodzisz-ludzie-zawsze-beda-gadac/
Zgadzam się w 100% ☺
OdpowiedzUsuń:)
UsuńTrochę jednak zmienia się w tym kierunku,wystarczy spojrzeć na ulice,gdzie jeszcze dwadzieścia lat temu ojcowie nie spacerowali z wózkami.Na wywiadówki chodziły tylko mamy,a teraz,u nas w samej radzie rodziców jest przewaga mężczyzn. To wszystko oznacza,że matki nie są już aż tak samotne w swoich obowiązkach. Ja na blogu ciągle narzekam na męża,że to,że tamto,że nie pomaga,że się nie domyślił,ale w rzeczywistości jest tak,że jak wraca z pracy to przejmuje obowiązki nad dziećmi,a ja mam w miarę spokój. Tak się umówiliśmy,ja jestem osiem godzin z dzieckiem,on osiem godzin w pracy,potem obowiązki są wspólne :)Od kobiet wymaga się więcej,bo więcej potrafią,lepiej potrafią,no co tu mówić-jesteśmy idealne ;)
OdpowiedzUsuńTo prawda. Zmienia się wiele, ale to tylko świadczy o tym, że świat idzie do przodu i ojcowie coraz bardziej chcą uczestniczyć w życiu swoich dzieci. Niech tak będzie. Podział obowiązków powinien być na pół ;)
UsuńOj tak, Matka też człowiek i czasem musi oddać dziecko tatusiowi i zamknąć się w łazience ;)
OdpowiedzUsuńKiedyś śniło mi się, że podczas zamknięcia się w łazience, Gabryś wkładał rękę pod drzwiami i mnie wołał o.O
UsuńZgadzam się z każdym napisanym przez Ciebie zdaniem. Matka nie powinna ograniczać się tylko do roli matki. Powinna również mieć czas na zadbanie o siebie i spełnianie swoich pasji, czy choćby błogi relaks u kosmetyczki, czy w wannie, na wyjście bez dziecka do koleżanki na kawę, czy wieczorne winko i plotki.. A ten tekst powinien przeczytać każdy tata, po czym powinien pomóc i pozwolić swojej partnerce być również Kobietą, a nie tylko Matką i Żoną. :)
OdpowiedzUsuńNiech czytają tatusiowie ;) Zapraszam :D
UsuńTyle prawdy, że nie sposób cokolwiek mądrego dopisać. Jesteśmy takie jak wszyscy inni a czasem wymagają od nas niemożliwego. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDokładnie. Niemożliwego. A my przecież też jesteśmy tylko ludźmi, a nie robotami...
UsuńZgadzam się ze wszystkim co napisałaś, tyle że ja potrafię się przyznać, że w danym momencie mam już dosyć.
OdpowiedzUsuńJa już na szczęście też. Nikomu nic na siłę nie udowadniam...
UsuńCzasem boimy się powiedzieć na głos, że mamy dość, bo co inni sobie pomyślą? Ale z własnego doświadczenia wiem, że takie wyżalenie się jest lepsze niż trzymanie tego w sobie i naprawdę pomaga!
OdpowiedzUsuńOczywiście, że tak! Dusić w sobie to tak jakby chcieć się udusić.
Usuń